tag:blogger.com,1999:blog-2555295206241807693.post3479433404486232518..comments2023-05-18T08:47:08.195-07:00Comments on Wielka weterynaria okiem młodego lekarza: "Gdzie kupię yorka tak za 300 złotych?"Jaszczurkahttp://www.blogger.com/profile/03769117226673113059noreply@blogger.comBlogger7125tag:blogger.com,1999:blog-2555295206241807693.post-79686082183092214932017-05-20T07:52:38.826-07:002017-05-20T07:52:38.826-07:00Do kwestii zdrowotnych dodałabym jeszcze kwestie p...Do kwestii zdrowotnych dodałabym jeszcze kwestie psychiki, bo hodowla to nie tylko eksterier ale i rozmnażanie psów zrównoważonych psychicznie. Swego czasu ogromnym problemem było wręcz taśmowe rozmnażanie psów w typie amstaff - w określonych środowiskach im pies był bardziej agresywny tym lepiej. Spowodowało to wiele problemów, w tym również pojawienie się pewnych stygmatów. Dodatkowo, rozmaite rasy zyskują swoje nierodowodowe odpowiedniki w wyniku mody. Niestety często gęsto są to rasy bardzo wymagające pod względem prowadzenia. W wyniku braku kontroli wcześniejszych pokoleń, braku przeprowadzania testów psychicznych tworzy się szczeniaki, które ze względu na problematyczne zachowanie mimo swojej "rasowości" nigdy nie znajdą stałego domu. Wydawało mi się, że świadomość kynologiczna w ostatniej dekadzie bardzo wzrosła w Polsce. Niestety popyt na "rasowe nie rodowodowe" nadal się utrzymuje, a dopóki jest popyt dopóty będzie podaż. Większość ludzi nazywających się miłośnikami psów nadal nie nie rozumie problemu, a przez to nie robi nic aby mu zapobiegać. Straszne... Khathttps://www.blogger.com/profile/02689940383579105232noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2555295206241807693.post-62134967099417738792017-03-27T06:00:32.888-07:002017-03-27T06:00:32.888-07:00Ja też. Ale to nie problem. W gliwicach jest giełd...Ja też. Ale to nie problem. W gliwicach jest giełda, kupimy kilka szczeniaków i opchniemy jako własne :DŁukasz Łebekhttps://www.blogger.com/profile/09813178410643068844noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2555295206241807693.post-36083760556920355762017-03-27T05:34:28.486-07:002017-03-27T05:34:28.486-07:00Dokładnie, zwróciłeś uwagę na coś, co właściwie po...Dokładnie, zwróciłeś uwagę na coś, co właściwie pominęłam w swoim wpisie. Wszystkie psy z niezarejestrowanych hodowli są kundlami. Ulice tak naprawdę są teraz zalane podróbami yorków, czyli psami, które absolutnie nie spełniają wzorca rasy, są jedynie podobne do rasowego psa dla oka niewprawnego przechodnia. <br />I przepraszam za odnoszenie wszystkiego do tych nieszczęsnych yorków, ale od wielu lat są one jednymi z najmodniejszych ras, przez co "hodofców" nie brakuje. Ale owczarki niemieckie to też bardzo dobry przykład. <br /><br />Łukaszu, mam psa, więc bardzo chętnie, skrzyżujmy je! W końcu oba są zadbane, więc nic złego nie zrobimy. Szkoda tylko, że byłam na tyle okrutna, że wykastrowałam swojego :D Jaszczurkahttps://www.blogger.com/profile/03769117226673113059noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2555295206241807693.post-56785338098022009902017-03-27T00:18:05.479-07:002017-03-27T00:18:05.479-07:00Prawo do własnych przekonań w tym wypadku skutkuje...Prawo do własnych przekonań w tym wypadku skutkuje handlem kundlami. Doprowadziło do tego, że 2 na 3 owczarki niemieckie mają taką dysplazję stawów biodrowych że nie może chodzić. Tzw. York może mieć teraz zarówno 1,5 jak i 5 kg. Przykładów psucia ras przez to, stały się modne jest setki.<br /><br />Pies jest dobrem luksusowym. Jeżeli dany samochód kosztuje średnio 30 tys, to gdy ktoś będzie Ci chciał sprzedać za 3 tys kupisz? Nie sądze. A Yorka za trzy stówki to spoko.<br /><br />Jaszczurko Twój nowy pupil to samiec? Ja mam sukę. Nie chcesz zarobić? Sprzedamy młode jako śląsko-lubelski gończy krótkonogi :DŁukasz Łebekhttps://www.blogger.com/profile/09813178410643068844noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2555295206241807693.post-20076808237952804582017-03-26T14:06:04.489-07:002017-03-26T14:06:04.489-07:00Nie wiem, może masz rację, dla mnie to trochę zbyt...Nie wiem, może masz rację, dla mnie to trochę zbytnie szufladkowanie ludzi, ale każdy ma prawo do własnych przekonań. :)Canis Lupus Medicinehttps://www.blogger.com/profile/00346915097189435590noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2555295206241807693.post-14867731146817175832017-03-26T13:55:05.708-07:002017-03-26T13:55:05.708-07:00Nie, to nie jest tak, że można brać psy zewsząd. J...Nie, to nie jest tak, że można brać psy zewsząd. Jednego ze szczeniaków wzięłaś Ty, więc miał szczęście. Co stało się z pozostałymi? Ile było jeszcze tych miotów? Co pseudohodowcy robią ze szczeniakami, które "nie zejdą"? <br /><br />Celowe dopuszczanie suczki, gdy nie ma się hodowli nigdy nie będzie działaniem z głową. I zdania nie zmienię ;) <br />Polecam serdecznie ten wpis, nic dodać, nic ująć: <br />http://www.nie-taki-pies.pl/o-co-chodzi-z-tym-rodowodem/Jaszczurkahttps://www.blogger.com/profile/03769117226673113059noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2555295206241807693.post-29828261152572832612017-03-26T13:25:40.149-07:002017-03-26T13:25:40.149-07:00Mam dwa rasowce bez rodowodów- pierwszy kupiony od...Mam dwa rasowce bez rodowodów- pierwszy kupiony od rodziny, która miała jedną zadbaną suczkę i ją dopuściła, drugi kupiony od przedziwnej rodziny która niby wyjeżdżała z Polszy i szybko chcieli się psa pozbyć, jednocześnie odzyskując kasę. <br />Nie wydaje mi się, żeby dopuszczenie suczki nie mając hodowli było takie złe, oczywiście pod warunkiem że zapewnia się odpowiednie warunki i robi to z głową.<br />Nie każdy może sobie pozwolić też na wzięcie psa że schroniska- to są często psy po przejsciach i na ogół schronisko wyraźnie zaznacza, nie do domu z małymi dziećmi. Plus biorąc te przykładowe yorki, w większości są to psy stare. Też trzeba być odważnym by wziąć przyjaciela że świadomością, że on zaraz odjedzie, że może nie przeżyć miesiąca. Miałam sunię że schroniska, przeżyła niecałe dwa lata i do tego mało kto mógł do niej dojsc, bo reagowała agresją. Kochałam ją bardzo i nie żałuję wzięcia jest, ale naprawdę była u mnie krótko. <br />Przed wzięciem yorka ( tego odkupionego os wyjeżdżającej rodziny) mama bardzo długo szukała po schroniskach i stronach ratujących psy. Ostatecznie kupiliśmy, jak się okazało pies był wcześniej bity i zaniedbywany, więc dobrze się stało, że do nas trafiła. <br />Także to nie tak, że stąd można brać psy a stamtąd nie, ważne żeby miał kto o te psy dbać, a nie "kupię pieska a za tydzień zostawię go w lesie". <br />Dla mnie osobiście nie ma znaczenia kundelek czy rasowiec, pies to pies i każdy zasługuje na miłość. Jedynym plusem rasowych jest możliwość przewidzenia... Rozmiaru. Ile było historii że z niby małego pieska wyrosło wielkie zwierzę na całe łóżko? Stąd właśnie moja mama zdecydowała się właśnie na yorka, drugiego dużego to byśmy do naszego mieszkanka nie zmieścił. Canis Lupus Medicinehttps://www.blogger.com/profile/00346915097189435590noreply@blogger.com