Rozmawiałam ostatnio z moją jedenastoletnią kuzynką, miłośniczką zwierząt wszelakich. W pewnym momencie rzuciłam zdanie w stylu:
- Jeśli pójdziesz na weterynarię...
Na to dziecię spojrzało na mnie z zaskoczeniem i nie dało mi dokończyć:
- Ja nigdy nie popełnię takiego błędu.
Nawet dzieciaki wiedzą, żeby trzymać się od tych studiów z daleka, a ja sadomasochistycznie brnę w kierunku kolejnego semestru. Tak.