Początek rozmowy jest zawsze taki sam, grzecznościowa wymiana pozdrowień i informacji o sobie. W pewnym momencie pada to istotne pytanie: "Co studiujesz?". Odpowiadasz, że weterynarię i zdajesz sobie sprawę, że właśnie odbezpieczyłaś granat przeciwpancerny.
- Weterynaria? To coś takiego jak medycyna?
- A nie chciałaś iść na medycynę?
- Haha, a wiesz, że będziesz wsadzać krowom rękę w tyłek?
- Czytałem, że na weterynarii masturbuje się knury, robiłaś już to?
- O, bo wiesz co, mój pies nie je od trzech dni, co mu może być? Wyleczysz go?
- Super, będziesz leczyć za darmo mojego zwierzaka!
- To badałaś już krowę?
- Nie chciałaś być lekarzem?
- Dlaczego weterynaria? Na lekarski się nie dostałaś?
- Ale wiesz, że będziesz musiała uśpić pieska? To przecież straszne.
- To chyba słaby zawód dla dziewczyny... Co zrobisz jak cię wezwą do krowy?
- To chyba całkiem lajtowe studia, no nie?
- Świetnie, ostrzyżesz mi psa?
- Ile razy jeździłaś już na koniu?
- To prawda, że możesz normalnie wypisywać pigułki "po"? Tak? Ale super!
- Oooch, ja też kocham zwierzątka! Też jesteś wegetarianką?
Możecie dopisać coś do tej listy, tu są tylko te przykłady, z którymi sama się zetknęłam. Myślę, że ludzka kreatywność nie ma granic i z pewnością jeszcze kiedyś ktoś mnie zaskoczy.
A jakby ktoś był ciekawy co u mnie, to powiem tylko, że trzeci rok jest super. Ciekawe, czy za miesiąc nadal będę tak twierdzić ;)
Zawsze kiedy mówiłam, że chcę iść na wetę słyszałam coś o krowie. Mam wrażenie, że te studia kojarzą się ludziom tylko z pieskami, kotkami i krową xD
OdpowiedzUsuńCo do badania krowy to zawsze możesz odpowiedzieć, że przynajmniej gdy mróz na dworze, to jest Ci w rękę ciepło :] Zawsze zbija to ludzi z pantałyku
OdpowiedzUsuń"Ty masz anatomię na studiach? ale człowieka?" u mnie klasyk;)
OdpowiedzUsuń- Weterynaria? To coś takiego jak medycyna? Tak, to medycyna weterynaryjna
OdpowiedzUsuń- A nie chciałaś iść na medycynę? Chciałam, dlatego poszłam na medycynę weterynaryjną
- Nie chciałaś być lekarzem? Chciałam, i dlatego wybrałam weterynarię, po której uzyskam tytuł LEKARZA weterynarii
- To chyba całkiem lajtowe studia, no nie? Tak, bardzo, musisz ,,tylko'' poznać, nauczyć się i zapamiętać anatomię, fizjologię, żywienie, farmakoterapię i choroby psów, kotów, zwierząt gospodarskich, ptaków, swinek morskich (czy jak kto woli: kawii domowych), chomików itp. Tak więc, jak widzisz, to bardzo ,,lajtowe'' studia.
Tak, ludzie to palanty. Tak, potrafią zadawać baaardzo głupie pytania