środa, 9 sierpnia 2017

Oneshot #7

Ostatnio w lecznicy usłyszeć można takie dialogi:
X: Jaszczurka, chodź do mnie do gabinetu!
Y: Nie, ona przyjmuje ze mną!
X: Nie, ona jest mi absolutnie niezbędna!
Y: Z tobą przyjmowała wczoraj, teraz idzie do mnie!

Nie myślcie sobie, że jestem komukolwiek niezbędna, tu chodzi o coś zupełnie innego. Zwycięzca tego pojedynku rozsiada się na krześle w gabinecie i wypowiada magiczne słowa:
- Jaszczurka, no to idź zawołaj kolejnego pacjenta.
A gdy wychodzę do poczekalni i najmilej jak potrafię zapraszam następną osobę do gabinetu... Nagle nikt nie jest pierwszy w kolejce.
- A nie... Ja wcale tak długo nie czekam...
- Ja? Ja byłam za tamtym panem...
- Nie, bo ja to tutaj do jedynki czekam...
Wreszcie dzisiaj trafiła się jedna odważna starsza pani, która zerwała się z krzesła, słysząc tą słowną przepychankę i podreptała za mną, zachwycona, że przyszła jako ostatnia i od razu wchodzi.
- Ja naprawdę nie wiem, czemu nikt nie chce z panią iść...
Ja też nie wiem, ale mój irokez we wszystkich kolorach tęczy może być pewną poszlaką.

3 komentarze:

  1. Do moich długich włosów przyzwyczajali się pół roku. Teraz doktor z kucykiem ma całkiem sporą trzódkę ;) btw kocham Rancid, zwłaszcza płytę "and out come the wolves".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do moich włosów ciężko się przyzwyczaić, bo za często zmieniają kolor :D Ale pewnie jak zacznę pracować, będę musiała trochę się ogarnąć. Ech, ech.

      "And Out Come The Wolves" jest zdecydowanie najlepsze. Z pozostałych albumów lubię tylko pojedyncze piosenki.
      Rancid to jeden z takich zespołów, które lubię słuchać w domu, ale na żywo strasznie mnie męczą. Widziałam ich trzy razy, więc chyba mogę mieć już wyrobioną opinię :D I w dodatku zawsze się bałam, że Tim albo Lars zejdą ze sceny, żeby spuścić mi łomot, nie wiem czemu xD

      Usuń
    2. Mnie leżą w każdej opcji, jednak nigdy nie byłem miłośnikiem pogo, a na ich koncertach jest się nieźle poobijanym :D

      Usuń